Pescara to miejsce gdzie morze i góry są na
wyciągnięcie ręki, gdzie dwa żywioły stapiają się w idealne miejsce, w którym można spędzić resztę życia.
Brak tu pośpiechu, życie płynie tu wolno jakby czas odmierzany był według innych zasad. Dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Kolor nieba się nie zmienia, za to po liściach widać, że powoli zbliża się jesień.
W ciągu dnia nic wielkiego się tu nie
dzieje. Ludzie pracują, uczą się. Korzystają ze sjesty między 12
a 16 co momentami doprowadza nas do szału, bo prawie wszystko jest zamknięte i nie można załatwić żadnej sprawy. Ale dzięki temu wszyscy mają czas, żeby wrócić do domu, ugotować obiad, który można zjeść wspólnie z rodziną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz