Proces aklimatyzacji w Pescarze
przebiega pomyślnie, choć nie bez trudności...
Największym problemem po przyjeździe
tutaj było znalezienie mieszkania. Tutejsze prawo jest niekorzystne
dla właścicieli, ponieważ im krótszy i tańszy koszt najmu tym
większy podatek należy oddać państwu. Dopiero trzeciego dnia
udaje nam się znaleźć mieszkanie, które spełnia nasze
najważniejsze warunki: jest tanie (140 Euro od osoby za pokój
2-osobowy) i na 5 miesięcy. Tutejsze koszty wynajmu to za pokój
dwuosobowy: od 150 Euro za osobę i od 200 Euro za pokój
jednoosobowy. Plus oczywiście opłaty za media.
Obecnie mieszkamy z dwoma wspaniałymi
włoszkami Julią[Dżulią] i Luciją [Lucziją], które przygotowują
nam pyszne włoskie dania i które z trudem wymawiają polskie słowa:
-Dzie.. dzien dob.... dobri
-Super, a teraz Cześć
-Czesiczt?!
W zamian zmuszają nas do mówienia po
włosku, więc za jakiś miesiąc pewnie będziemy świetnie parlać*
po włosku.
Co jest najpiękniejszego w programie
ERASMUS? Chyba to, że można poznać ludzi z całego niemal świata
i co najlepsze zaprzyjaźnić się z nimi. I tak mamy znajomych z
Niemiec, Czech, Słowacji, Słowenii, Chorwacji Turcji, Finlandii,
Rumunii, Węgier, Anglii, Ameryki, Hiszpanii, Albanii i oczywiście z
Włoch. Spędzając razem czas weryfikujemy wszystkie stereotypy
związane z naszymi państwami. Np.:
- Czy w Polsce na śniadanie pije się wódkę?
- Nie, na śniadanie to nie, ale na obiad i kolację już tak. :)
Nie zapominajmy, że jesteśmy we
Włoszech i musimy zaliczyć kilka ważnych punktów:
-pasta
-pizza
-confetti
-plaża
-stary maluch ;D
*parlać – wł. parlare – mówić +
pol. sufiks -ać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz